wtorek, 17 lutego 2015

Lanesplitter skirts in the library




        Ponad rok temu zaczęłam robić swoją wersję Lanesplitter skirt. Robiłam ją inaczej niż w oryginalnym opisie, bo zaczęłam od nabrania na łańcuszek szydełkowy 126 o. na druty nr 4 i wyrabianiu "kopniętego prostokąta". Dokładny opis na blogu Gabrieli. Kiedy projekt był już na ukończeniu, spódniczka okazała się za krótka, więc została "dziewiarskim ufokiem" -  żal włożonej pracy, aby pruć.
Kiedy Gabriela zaczęła swoją przygodę z tym wzorem, postanowiłam skończyć moją rozgrzebaną spódniczkę i wydłużyć ją nabierając oczka na jeden z brzegów zszytej kichenerem tuby. Efekt wyszedł bardzo zadowalający i oto mamy przyjemność zaprezentować nasze wersje Lanesplitter.


Piękne zdjęcia autorstwa koleżanki - Reniu, bardzo dziękujemy.


Moja spódniczka wykonana została z 10 dkg Delight Drops i 12 dkg Lanagold Fine Alize. Paseczki są grubsze niż w spódniczce Gabrieli, bo i włóczka i druty grubsze. Pasek został ukryty w dorobionej części, dzianina ręcznie zszyta szydełkowym łańcuszkiem, który jest na tyle rozciągliwy, że spódnica bez problemu przechodzi przez biodra.


Podszewka przyszyta na maszynie.


Więcej zdjęć na blogu Gabrieli.







14 komentarzy:

  1. Jolu, piękna i wyszczuplająca Twoja spódniczka. Pewnie wkrótce zrobimy kolejną wspólną sesję. Fajnie tak razem coś tworzyć. Szkoda,że przy okazji włóczek ciągle przybywa, może na jakieś leczenie pojedziemy. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż dostałam ochotę wydziergać sobie podobną.
    Bardzo fajny pomysł z dorobieniem góry.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne spódniczki! I super, że dokończyłaś swojego ufoka :)
    Pa, Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne spódniczki :-) Wspaniałe są obydwie wersje - bardzo mi się w nich podobacie, dziewczyny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne, wyglądacie super zgrabnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny, ale macie świetne spódniczki :) Też taką chcę ;) ale mam co innego na drutach, więc pozwólcie, że wpadnę choć popatrzeć na nie, co jakiś czas ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super spódnice od niebieskiej oka oderwać nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jolu, ale dałyśmy czadu! Dziewczyny, dziękuję za tyle miłych słów!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne obie. Niby takie same a każda inna. Dobrze, że znalazłaś rozwiązanie, bo szkoda by było pruć. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wyglądają te spódniczki.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  11. Witajcie w klubie bibliotekarek! Też sobie zrobiłam taką spódniczkę.

    OdpowiedzUsuń