wtorek, 29 lipca 2014

Mój pierwszy lopapeysa

Od kilku miesięcy podczytywałam na blogu Anneczki o islandzkich swetrach. Tak bardzo zaciekawiła mnie islandzka wełna, że postanowiłam zakupić tę jedyną w swoim rodzaju włóczkę i wydziergać swojego lopapeysa. Wybrałam wzór Afmaeli i wydziergałam swoją wersję Lopi.


Zestawienie kolorystyczne zaskoczyło nawet mojego artystę, bo połączyłam barwę zimną i ciepłą, ale w gotowym wyrobie bardzo mu się podobało. Barwa dominująca to melanż kasztanowy, a zieleń to bardzo ładny morski odcień.

Dziergałam na drutach nr 4,5 rozmiar M, z wełny Lettlopi.
Włóczka jest szorstka i wrażliwców może podgryzać, ale dla mnie jest przyjemnie masująca. Sweter jeszcze nie był prany, dobrze prezentuje się w rozmiarze 38 jak i pasuje na rozmiar 44.




Fantastycznie się dzierga z islandzkiej wełny, mam jeszcze 5 motków Einband Lopi, może przed zimą zrobię z nich ogoniastego.