piątek, 23 grudnia 2016

Merry Christmas

    Jutro wigilia Bożego Narodzenia, będą spotkania rodzinne przy świątecznym stole i łamanie się opłatkiem. 
   Wszystkim odwiedzającym mojego bloga życzę szczęśliwego świętego czasu i dedykuję ten wiersz składając życzenia...


Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny
Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.



Cyprian Kamil Norwid


Zdjęcie z zasobów internetu


czwartek, 22 grudnia 2016

Winter sweater

Z dwóch motków, które zostały po zrobieniu rękawów tego swetra i resztek trzeciego Liloppi Luny "Wiśniowa impresja" wydziergałam kolejny zimowy, kolorowy sweter. Zużyłam dokładnie 32 dkg wełny, druty nr 3. Pulower jest intensywnie użytkowany - bardzo lubię tę włóczkę i na drutach mam kolejne dwa sweterki.


Sweter jest krótszy niż poprzedni, przerabiałam go od góry dwoma motkami naraz, zmieniając nitkę co okrążenie, dzięki czemu udało mi się uzyskać szersze pasy. Tył zrobiony rzędami skróconymi. Na linii raglanu warkoczyki z 4 oczek.



A te zdjęcia zrobione są po dwóch tygodniach noszenia swetra; sesja we wnętrzach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Trzebini,  dzięki uprzejmości Gabrieli - autorki bloga Gabidrut.



Gabrysia prezentuje swoją nową czapkę.


Zima do nas już przyszła, trochę śniegu poprószyło, już pod koniec listopada. 

środa, 23 listopada 2016

Liloppi Luna & New Way

Kilka miesięcy temu kupiłam aż 3 motki Liloppi Luny w pięknej mieszance nasyconych kolorów o nazwie "Wiśniowa impresja". Jak już wielokrotnie pisałam po prostu uwielbiam tę łotewską wełnę - podoba mi się najbardziej mix kolorów - czasami szokujący, ale zawsze interesujący. Od dawna przymierzałam się do ciepłej wersji  Cocachin bez ażurów czyli New Way Asji Janeczek.  Nie korzystałam z oryginalnego wzoru, tylko oczka podzieliłam wg swoich obliczeń.  I oto moja bardzo kolorowa tunika na jesienne i zimowe dni.




Zwęziłam bardziej rękawy i przedłużyłam je, aby można było wywinąć trójkątny mankiecik.



Na sweter poszło 35 dkg wełny, druty nr 3. Sweter robiony od góry, dekolt nabierany na szydełkowy łańcuszek crochet cast on - a później do góry robiony nieduży golf. Korzystałam z 3 motków, aby dopasować kolory na rękawach, na korpus swetra zużyłam jeden motek czyli ok 25 dkg. Z pozostałej włóczki robię kolejny zimowy sweterek. 



 Sweter ma rozmiar XL, ale także, jak widać, pasuje na szczuplejszą modelkę.

  

Fason swetra dopasowuje się do sylwetki, tutaj zdjęcia w trakcie robienia rękawów.



 

środa, 16 listopada 2016

Rowan Case Study

We wrześniu miałam przyjemność testować piękny pulower Case Study Asji. Zbliża się zima, więc to ostatni moment, żeby pokazać moją jarzębinkę w jesiennej odsłonie.


To wersja zaraz po zakończeniu dziergania, bez blokowania.


 Wełna to Camilla z Włóczek Warmii - zużyłam prawie 4 motki 100 gramowe, a dokładnie to 1500 m. Druty nr 2,75 (ściągacze) i 3,25.

Po pranie sweter nieco się wydłużył.



 Bardzo dziękuje Asji za możliwość testowania, sweter jest ciepły i przy obecnych chłodach w codziennym użytkowaniu.

niedziela, 6 listopada 2016

Autumn leaves

Łotewska wełna organiczna nie opuszcza moich drutów. Kolejna chusta pod szyję - do kupienia.
Przedstawiam "Jesienne liście".


Chusta jest większa od poprzednich  o jeden rząd kwadratów, wymiary: 146 x 73 cm.



Bardzo trudno uchwycić rzeczywiste kolory na zdjęciu, słońce je rozjaśnia. Zdjęcie w cieniu jest bardziej zbliżone do prawdziwych barw.





Ale to właściwości tej wełny, w której kolory mieszają się i płynnie przechodzą jeden w drugi. Inaczej wyglądają w świetle dziennym, inaczej przy sztucznym - mnie skojarzyły się z barwami jesieni i wieczornym niebem.







 Wełna to Inga zakupiona rok temu we Włóczkach Warmii.






 

niedziela, 30 października 2016

Water lily entrelac


W moim dziewiarskim świecie ostatnio panuje niepodzielnie łotewska wełna, w którą zaopatruję się w dwóch internetowych sklepach z włóczkami. Dzisiaj prezentuję lilię wodną w entrelakowej chuście - dla amatorów wodnych barw. Mimo chłodnej tonacji chusta jest ciepła, w sam raz do owinięcia szyi - ciepłe otulenie przed jesiennymi i zimowymi chłodami.


Wełna to Inga z Włóczek Warmii. Ten kolor kupiony był rok temu, ale niedawno była dostawa tej włóczki i piękne kolorowe moteczki są wciąż dostępne.


 Chusta ma wymiary 126 x 68 cm. Można ją kupić i zamówić do kompletu czapkę lub mitenki.


W kwadratach wydziergałam estoński motyw lilii wodnej - w trzech odsłonach.


Jak widać po zdjęciach na blogu uwielbiam technikę entrelakową - w ducie z tą wełną sprawdza się znakomicie. Moja entrelakowa chusta w ognistych barwach jest ulubionym i niezbędnym o tej porze roku dodatkiem. Ta wełna ma chyba jakieś zdrowotne właściwości, bo cały czas noszę chustę - jest jednocześnie ozdobą i dobrze chroni przed zimnymi przeciągami.


sobota, 22 października 2016

Green entrelac shawl

Kolejna entrelakowa apaszka do owinięcia szyi - wełna to Liloppi Luna.



Wymiary: 120 x 62 cm.



 Ładnie komponuje się z jesiennymi liśćmi, dla miłośników stonowanych barw - cena na maila. Można dodatkowo zamówić w tych kolorach czapkę, taką jak te.



Dla odwiedzających takie jesienne kwiaty, które znalazłam dziś na swoim osiedlu. Dziękuję za wszystkie komentarze - serdecznie.




 

wtorek, 18 października 2016

Entrelac shawls for sale

Zbliżają się chłodne dni i najlepsze do osłonięcia szyi będą kolorowe entrelakowe chusty. Na początku roku wydziergałam dla siebie ognisty komplet, od kilku dni używam go codziennie. Uwielbiam szorstki dotyk tej wełny na skórze - masuje i rozgrzewa. Dla zainteresowanych oferuję gotowe dwie chusty, czapeczki mogę dorobić w identycznym kolorze do zamówienia.


 Chusty są wydziergane z łotewskiej organicznej wełny kupionej we Włóczkach Warmii.


Wielkość 137 x 63 cm - idealna do owinięcia szyi.


 Cena do uzgodnienia na maila.

Druga chusta dla lubiących ostre kolory.



 Wymiary 138 x 67 cm.


  Wykorzystałam jako ażur w kwadratach estońskie motywy kwiatowe.

Ponieważ moje zapasy tej bajecznie kolorowej włóczki są ogromne, więc można się spodziewać w nadchodzących tygodniach kolejnych kolorowych dodatków. Zapraszam.

czwartek, 13 października 2016

Jesienne wełenki

Ostatnie dni są zimne, deszczowe i szare, więc na poprawę nastroju niezbędny jest kolor - najlepiej zaklęty w ciepłej wełnie. Pani Karolina z Liloppi zadbała o poprawę nastroju dziewiarek - zasypała swój sklep nowymi kolorami Luny.