Kilka miesięcy temu kupiłam aż 3 motki Liloppi Luny w pięknej mieszance nasyconych kolorów o nazwie "Wiśniowa impresja". Jak już wielokrotnie pisałam po prostu uwielbiam tę łotewską wełnę - podoba mi się najbardziej mix kolorów - czasami szokujący, ale zawsze interesujący. Od dawna przymierzałam się do ciepłej wersji Cocachin bez ażurów czyli New Way Asji Janeczek. Nie korzystałam z oryginalnego wzoru, tylko oczka podzieliłam wg swoich obliczeń. I oto moja bardzo kolorowa tunika na jesienne i zimowe dni.
Zwęziłam bardziej rękawy i przedłużyłam je, aby można było wywinąć trójkątny mankiecik.
Na sweter poszło 35 dkg wełny, druty nr 3. Sweter robiony od góry, dekolt nabierany na szydełkowy łańcuszek crochet cast on - a później do góry robiony nieduży golf. Korzystałam z 3 motków, aby dopasować kolory na rękawach, na korpus swetra zużyłam jeden motek czyli ok 25 dkg. Z pozostałej włóczki robię kolejny zimowy sweterek.
Sweter ma rozmiar XL, ale także, jak widać, pasuje na szczuplejszą modelkę.
Fason swetra dopasowuje się do sylwetki, tutaj zdjęcia w trakcie robienia rękawów.