wtorek, 23 grudnia 2014

Merry Christmas

Chcę złożyć życzenia słowami poety
 ks. Jana Twardowskiego
Pomódlmy się w noc betlejemską,
W Noc Szczęśliwego Rozwiązania
By wszystko nam się rozplątało,
Węzły, konflikty, powikłania.


Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki,
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki.


sobota, 29 listopada 2014

Tatting roses - Frywolitkowe róże

Wypatrzone w sieci frywolitkowe róże zakwitły na moim blogu.


Wykonane z nici AIDA nr 10 i15 oraz kordonka Lisbeth nr 10 i 20, dlatego jedne są większe, inne drobniejsze. Oprawiam je w srebrne bigle otwarte i sztyfty, jak np ta para poniżej.


Idealny prezent na Mikołajki lub pod choinkę, Zapraszam...




sobota, 22 listopada 2014

Moroccan patchwork - finished

Tydzień temu udało mi się skończyć zaczęty w lutym projekt  - narzutę marokański patchwork.


Pracowałam na drutach Karbonaz 3,5, zgodnie z opisem miałam przygotowane 15 motków włóczki Fabel Drops - pięć kolorów po 3 motki w każdym. Okazało się, że z każdego koloru, zostało trochę, w sumie zostało 15 dkg. Na narzutę poszło 60 dkg włóczki (wełna 75%, 25 % poliamid), przerobiłam 2460 metrów. Narzuta ma wymiary 158 x 108 cm (mierzona od ząbka do ząbka).



Raczej nie będę jej traktować jako ozdoby fotela, tylko stanie się dla mnie czymś w rodzaju pledu lub szala, do owinięcia. Spięta odpowiednio może posłużyć za ponczo. Rozjaśni i rozweseli szare jesienne dni...





wtorek, 11 listopada 2014

Marokański patchwork - trzeci etap

W lutym tego roku zaczęłam projekt narzuty,  potem na druty wskoczyły pilne zamówienia, a narzuta leżała 8 miesięcy i czekała. Ostatnio wzięłam się za kończenie zaczętych robótek i uwalnianie drutów. Oto efekt ostatnich dni i pilnego dziergania w każdej wolnej chwili.


2/3 narzuty już zrobione, mam nadzieję, że w ciągu kilku następnych dni będę mogła pokazać gotową pracę.


Bardzo dziękuję za odwiedziny mojej strony i wszystkie dobre słowa pod adresem moich robótek.

niedziela, 2 listopada 2014

Dreambird w czerwieni

Staram się uwolnić druty i pokończyć zaczęte robótki. Na początku marca zaczęłam mojego pierwszego ptaka z włóczek skarpetkowych: z czarnego Fabela Drops (2 i pół motka - ok. 500 m.) i z cieniowanej  czerwieni Meillenweit Solo Lana Grossa (niecały motek - ok. 400 m.). Druty nr 3.
 Zrobiłam 3 pióra i porzuciłam robótkę, aby wypróbować inny zestaw kolorystyczny - czyli ten Dreambird shawl.

Po ponad pół roku prezentuję kolejnego ptaka.


Bardzo dobrze komponuje się z moją czarną wełnianą sukienką.



Wielkość szala: 140 x 46 cm - idealny do owinięcia wokół szyi.


niedziela, 19 października 2014

Złoty jesienny kołowiec

Nie wiem, czy dziś była ostatnia słoneczna jesienna niedziela, ale kołowiec, który prezentuję jest naprawdę w jesiennych barwach. Z połyskiem złocistych nitek Monaco i Fonseki z YarnArt. Nitka podstawowa to Justa 09, druty nr 6.





Sweter jest duży, średnica 113 cm, rękawy od wszycia 60, 5 cm.








wtorek, 14 października 2014

Chusty babiego lata

Ostatnia niedziela to prawdziwe babie lato i jednocześnie okazja do zaprezentowania w plenerze energetycznych chust, które mogą komuś rozjaśnić nadchodzącą jesień.

Połączenie włoskiego mohairu i japońskiego Noro - lekka, duża i bardzo ciepła chusta.


Chusta jest naprawdę duża 200 x 100 cm.




 Chusta wykończona jest ażurową koronka, a kolor równie nasycony jak na zdjęciach.




Druga chusta to ciepły i dość gruby entrelac z ażurowym motywem liścia, czyli kolejna wersja mojego ulubionego wzoru "Dianna". Chusta zrobiona z 2 motków Magic Fine, a obramowanie z połączonych nitek Fabela Dropsa i Fonseki YarnArt.


Chusta ma wymiary 165 x 90 cm, można się nią swobodnie owinąć.




Magic Fine YarnArt to włóczka miękka i ciepła - 50 % wełna, 50 % akryl - dzięki temu chusta jest miła w dotyku i nie gryząca. Obie chusty są na sprzedaż, kontakt na maila.


piątek, 3 października 2014

Testowanie dla Maknety - Genevieve shawlette

W sierpniu zostałam testerką urokliwego wzoru Maknety - "Genevieve shawlette". Wzór jest piękny i daje duże możliwości dopasowania gotowego szala do własnych potrzeb.
Zrobiłam dwie wersje, bo chciałam zobaczyć, jak wyjdzie z różnych nitek: jedwabiu i z mohairu.



Ta wersja to Silver zrobiona z 1,5 motka  włóczki Kinu 384 Snow Gray japońskiej firmy ITO. Druty nr 4.To 100 % surowego jedwabiu, w 50 gr 425 m. Wielkość po blokowaniu: 160 x 65 cm.




Druga wersja została wykonana z 3 motków Kid-Silka Dropsa, zmniejszyłam ilość motywów po bokach, z każdej strony po jednym, ale zwiększyłam liczbę rzędów w stosunku do oryginały i zrobiłam chustę głębszą. Wymiary 175 x 75 cm.




piątek, 19 września 2014

Baktus z falbanką


Dla mojej ślicznej bratanicy z wybranej przez nią włóczki  Diva Missisipi zrobiłam  baktusa z falbanką - druty nr 4 - 1,5 motka.
Włóczka jest niezwykle miękka i przyjazna dla alergików, bardzo przyjemnie się ją przerabiało.


I oto zadowolona właścicielka w jesiennym ogrodzie.

 

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Bambusowy entrelak - wrzosowe barwy

Powoli lato odchodzi  i zbliża się pora kwitnienia wrzosów. Chłodzące bambusowe włókno idealne na upalne dni - w mojej wersji chusty entrelakowej.
Ażurowy wzór na kwadratach to moja próba znalezienia alternatywy dla listków z wzoru "Dianna", chusta wykończona ażurowym borderem.
Chusta jest duża 200 x 100 cm, robiona na drutach nr 3,5 mm, z 1,5 motka Bamboo Fine Batik Alize.

Urokliwe zdjęcia robione przez zaprzyjaźnionego artystę Jacka Sieka w pięknej scenerii rodzinnego ogrodu w Siedlcu.





Tak wygląda lewa strona - chusta wygląda równie dobrze z obu stron.
Chusta jest na sprzedaż, zainteresowanych proszę o maila.


Poniżej zapowiedź kolejnej pracy - jedwabny szal wiktoriański.


Luksusowa oferta dla eleganckiej pani - dostępny od ręki.

piątek, 15 sierpnia 2014

Rosina i bambus

Dzisiejsza piękna pogoda i zaprzyjaźniona dziewiarka Gabi, która zrobiła mi zdjęcia w swoim pięknym ogrodzie, pozwalają mi zaprezentować kolejną Rosinę, tym razem z krótkim rękawem.


Wydziergana z 2 motków Bamboo Fine Alize i cieniutkiej nitki lnu ze szpuli, na drutach nr 3.



Bluzka robiona na okrągło od góry, tył identyczny jak przód, zamiast
ściągacza na górze 6 rzędów ściegiem  francuskim.



Bluzkę dziergałam w każdej wolnej chwili, żeby zdążyć jeszcze w niej pochodzić przed końcem lata.


Słoneczna niedziela nad zalewem Dziećkowice nagle zmieniła się w burzową i na spokojnej wcześniej wodzie pojawiły się fale - wzburzone silnym wiatrem.


Na drutach wciąż się dzieje, oto zajawka kolejnego udziergu, tym razem to koronka  z jedwabiu.


Serdecznie dziękuje za odwiedziny i komentarze - to daje mi motywację do kolejnych wpisów.