Tydzień temu udało mi się skończyć zaczęty w lutym projekt - narzutę marokański patchwork.
Pracowałam na drutach Karbonaz 3,5, zgodnie z opisem miałam przygotowane 15 motków włóczki Fabel Drops - pięć kolorów po 3 motki w każdym. Okazało się, że z każdego koloru, zostało trochę, w sumie zostało 15 dkg. Na narzutę poszło 60 dkg włóczki (wełna 75%, 25 % poliamid), przerobiłam 2460 metrów. Narzuta ma wymiary 158 x 108 cm (mierzona od ząbka do ząbka).
Raczej nie będę jej traktować jako ozdoby fotela, tylko stanie się dla mnie czymś w rodzaju pledu lub szala, do owinięcia. Spięta odpowiednio może posłużyć za ponczo. Rozjaśni i rozweseli szare jesienne dni...
Coś tak pięknego dawno nie widziałam:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie za komentarz, mnie również bardzo spodobał się ten projekt na stronie GarnStudio. W ogóle włóczka Fabel ma przepiękne zestawienia kolorów, które robótka typu domino podkreśla. Pozdrawiam :)
UsuńBajeczko, jakie to śliczne a jakie pracowite, normalnie REWELACJA, szczerze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
serafina
Serafino, rzeczywiście bardzo się napracowałam, nie sposób policzyć godzin, a to dlatego, że i włóczka i druty cieniutkie. Za to dzianina nie jest bardzo ciężka - jak na jej rozmiar. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
UsuńAle śliczne! Rewelacja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, tak bardzo mi się podobała, że musiałam ją zrobić. Pozdrawiam :)
UsuńNádhera, krásné barvy!!!
OdpowiedzUsuńVelice vám děkuji za vaši návštěvu
UsuńB A J E C Z N A!!!!! No po prostu cudo i marzenie!
OdpowiedzUsuńNiesamowity pled! Ile pracy! Jestem pełna podziwu!
OdpowiedzUsuńWow ! Amazing effort and outcome. Very inspiring :-)
OdpowiedzUsuńThank you very much for visiting my weblog. :)
UsuńOd dawna kusiło mnie domino - ale dopiero Twój pled skusił mnie, żeby się zabrać do roboty. Bardzo podoba mi się Twoje wykonanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
B
Szkoda pledu na fotel. Również zarzucałabym go sobie na ramiona i zrobiła z tego ponczo :) Kolorki cudowne i na pewno rozjaśnią szaro-burą jesień :) Gratuluję wytrwałości, ja już dawno rzuciłabym pracę w kąt.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Cudo! Wspaniały patchwork :-) Śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się różnorodność zastosowania, a najbardziej podoba mi się pomysł z upięciem i używaniem jako ponczo :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Jolu, cudowny udzierg! Przepiękne, artystyczne zdjęcia.Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńBajkowy, po prostu piękny.
OdpowiedzUsuńanbini
piękny szal, jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńCudo ! Szkoda na fotel,noś na sobie !Pozdrawiam,Dorota
OdpowiedzUsuńWszystko mi opadło. To jest piękne! Teraz już na serio muszę nauczyć się dziergać!
OdpowiedzUsuń