wtorek, 29 lipca 2014

Mój pierwszy lopapeysa

Od kilku miesięcy podczytywałam na blogu Anneczki o islandzkich swetrach. Tak bardzo zaciekawiła mnie islandzka wełna, że postanowiłam zakupić tę jedyną w swoim rodzaju włóczkę i wydziergać swojego lopapeysa. Wybrałam wzór Afmaeli i wydziergałam swoją wersję Lopi.


Zestawienie kolorystyczne zaskoczyło nawet mojego artystę, bo połączyłam barwę zimną i ciepłą, ale w gotowym wyrobie bardzo mu się podobało. Barwa dominująca to melanż kasztanowy, a zieleń to bardzo ładny morski odcień.

Dziergałam na drutach nr 4,5 rozmiar M, z wełny Lettlopi.
Włóczka jest szorstka i wrażliwców może podgryzać, ale dla mnie jest przyjemnie masująca. Sweter jeszcze nie był prany, dobrze prezentuje się w rozmiarze 38 jak i pasuje na rozmiar 44.




Fantastycznie się dzierga z islandzkiej wełny, mam jeszcze 5 motków Einband Lopi, może przed zimą zrobię z nich ogoniastego.

14 komentarzy:

  1. Śliczny wzorek i włóczka widać przedniej jakości. To już trzeba przygotowywać się do zimy? Rety, a ja letnie jeszcze dziergam...Pozdrawiam:) Gosia

    OdpowiedzUsuń
  2. Sweterek przepiękny i jaki uniwersalny :). Moja córka już od dawna upomina się o taki z myślą o wyprawach w góry. Chyba się skuszę na podobny jak tylko wygospodaruję odrobinę wolnego czasu, ale do zimy jeszcze trochę czasu- może się uda :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweterek prima sort. Miałam okazję podziwiać w czasie robótki, w realu. Tym chętniej podziwiam sesję zdjęciową. Jednak przy takiej temperaturze, to chyba jednak w nim gorąco ... ? ... trzeba by się rozebrać ... albo coś lżejszego założyć ... ;) A sam sweterek - podziwiać, podziwiać, podziwiać i ... wyglądać zimy :)
    Pozdrawiam
    Agnieszka K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny sweterek, bajkowe kolorki, ciekawie prezentują się na modelkach. Wygląda na to, Jolu,że rozmiar uniwersalny! trudno uwierzyć,że nie gryzie. Twoja mina nie wskazuje na dyskomfort, pytanie co masz pod spodem. Tak jak Aga podziwiam i nabieram ochoty na własny udzierg z tej włóczki.Pozdrawiam druciarsko!

      Usuń
    2. Dziękuję Wam drogie koleżanki za interesujące komentarze. Sweter zrobiony jeszcze przed upałami, a ja mam pod spodem tylko skórę - dla mnie to gryzienie jest jak masaż. Jedynie koło szyi przydałaby się jedwabna apaszka.

      Usuń
  4. Sweterek pięknie wyszedł ,też bardzo mi się podobają takiego typu sweterki z żakardem .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweterek jest przecudny, widać , że pracochłonny:))) Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny, bardzo ciekawie dobrane kolory.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne połączenie kolorystyczne i fanatastyczny wzór, jednak ze względu na szorstkość włókna dla mnie pozostać może tylko obiektem artystycznym, lecz nie użytkowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszedł świetny!!!
    Pozdrawiam mila

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny - piękne kolory, piękny wzór :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny lopapeys, fantastycznie dobrane kolory. Musisz koniecznie wysłać do Ewy z Mini Iceland. Trzymałaś się ściśle wzoru? Bo ładne proporcje wyszły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Trzymałam się dokładnie wzoru dla rozmiaru M, Twoje swetry Lopi zachęciły mnie do kupna wełny islandzkiej, będę robić kolejny lopapeysa z wełny Alafosslopi i rozcinać na zamek.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń