piątek, 15 listopada 2013

Juneberry Triangle - w kilku odsłonach

Są wzory, z którymi trudno się rozstać. Dla mnie ostatnio taką ulubioną robótką stała się chusta Juneberry Triangle. Robiona z grubszej włóczki, na drutach nr 6 - szybko przybywa. A wzór, który jest ażurem robionym dwustronnie i jeszcze w odbiciu lustrzanym wymaga skupienia i jest wyzwaniem - a to lubię.


Niezwykle ciepła i miękka duża chusta - 170 x 90 cm. Zrobiona z Limy Drops (wełna i alpaka), 5 motków nie wystarczyło i musiałam dokupić szósty. Chusta jest na sprzedaż - może być pięknym prezentem świątecznym.

 Chociaż włóczka nie jest typu lace, bo w 50 gr tylko 92 m, to koronka jest piękna.



 
A ta chusta, to w moich kolorach ciepłe otulenie z 3 motków "220 wool" Cascade Yarn - 200 m w 100 gr. Na chustę zużyłam 2 i pół motka, z reszty zrobiłam czapkę do kompletu.



12 komentarzy:

  1. Cudowne chusty :-) Bardzo podoba mi się ten wzór.
    Kolory cudowne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusty są cudowne, ja chyba nie potrafiłabym takiej zrobić:) Podziwiam i gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna chusta ,widać każdy szczegół wzoru .
    Cudo
    Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny wzór i mistrzowskie wykonanie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne, ja bym chyba nie miała cierpliwości...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale piękne chusty. Cudowny wzór. Oba kolory w moim typie, ale ta druga to bajka.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje chusty są obłędne! Idę dalej cieszyć oczy w pozostałych postach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna, trudna, ale warto bylo:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna chusta:) Bardzo ładny wzór. pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń