Pisałam jak ją zrobić tu, część druga i schemat.
Ta wersja jest największa - zrobiłam ją z sześciu motków Delight Drops w kolorach brązu, druty KP nr 4.
I jeszcze zbliżenie na koronkowe obramowanie...
A tak układają się kolory Delight nr 02
Chcę bardzo podziękować wszystkim zaglądającym na moją stronę, to już pięć lat dzielę się swoją pracą ... Wasze komentarze sprawiają, że widzę w tym sens... Dziękuję
A tak układają się kolory Delight nr 02
Chcę bardzo podziękować wszystkim zaglądającym na moją stronę, to już pięć lat dzielę się swoją pracą ... Wasze komentarze sprawiają, że widzę w tym sens... Dziękuję
Gratulacje z okazji pięciolecia :))) ja osobiście poproszę o więcej :)))
OdpowiedzUsuńChusta śliczna, jak zwykle oczywiście :D
Pozdrawiam serdecznie :)))
Piękna jak zwykle! Świetnie się prezentuje w tych kolorkach i z ażurkową bordiurą. Naprawdę dużaaaa i wspaniała!
OdpowiedzUsuńCudna chusta :-) Przepiękne kolory i rewelacyjny wzór. Śliczna koronka - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy blogowania :-) Życzę Ci jeszcze wielu lat z nami :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna chusta w cudownych czekoladowych kolorach :) Wykończenie ekstra!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Bardzo ładna, akurat na dzisiejszą pogodę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chusty są cudowne ,ja bardzo chętnie i z nie kłamaną przyjemnością odwiedam Twoją stronę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Piękna:) Entrelac jest w moich planach:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna chusta. Bardzo lubię entrelacowe chusty, a ta wygląda cudownie. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńChusta przepiękna i te kolorki bardzo moje a całość w sam raz na tegoroczne mocno kapryśne pogody. Koronka dodaje całości finezji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna chusta - cudowne kolory, wspaniałe wykonanie.
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje i co najmniej kolejnych 5 lat:) Chusta piękna , koronka niezwykle misterna:)
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta! Ma bardzo ciekawy wzór :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna chusta!!! I gratuluje rocznicy!
OdpowiedzUsuńDzięki Twoim lekcjom odważyłam się zrobić swoją pierwszą entrelacową chustę, ale bez listków.Te będą w drugiej.
OdpowiedzUsuńWytłumaczyłaś to tak łopatologicznie,że nawet ja zrzumiałam o co w tym entrelacu chodzi.Dziękuj Ci za to bardzo.
Zrobiłam tę chustę dzięki Twojemu opisowi - olbrzymią, z cieniutkiej wełny estońskiej, więc na pewno nie nadaje się na gołe ramionka;) Bardzo Ci dziękuję za Twoje opisy! Dzielę z Tobą nie tylko zamiłowanie do robótek, ale i zawód. Pozdrawiam serdecznie - Teresa
OdpowiedzUsuńAwesome work.Just wanted to drop a comment and say I am new to your blog and really like what I am reading.Thanks for the share
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z zarzuceniem chusty na rzeźbę. Może zamiast iglaków jakiś posąg mógłby pozować do zdjęć z Pani szalami? Jest w Pani okolicy jakiś nadający się? Byle nie święty ;)
OdpowiedzUsuń