Szybka robótka na zimową aurę. Zauroczona włóczką Stella, która tej jesieni pojawiła się we Włóczkach Warmii (47% wełna, 50% akryl, 3% poliester), kupiłam motek pięknego bordo ze złotem o nazwie "Szkarłatny płomień" i ściegiem francuskim wydziergałam ciepła czapkę na drutach nr 4,5.
Zdjęcie w zimowym słońcu podkreśla lśnienie złotych nitek wplecionych we włóczkę.
Kolorowy pompon o średnicy 12 cm kupiony w e-dziewiarka.pl.
Czapka na obwód głowy 56 cm.
Czapka jest ciepła i miękka, bo w środku dodatkowa warstwa dzianiny wydziergana z mieszanki wełny merino i jedwabiu.
Świetna czapka!
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo jestem z niej zadowolona.
UsuńPiękna czapka! Świetny jest ten pomponik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, to już drugi pompon, pierwszy był mniejszy.
Usuńświetna czapka - zwłaszcza patent na ocieplone uszka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, świetną włóczkę miałam. Pozdrawiam.
UsuńProsta i piękna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, do tej włóczki tylko prosty wzór, aby pokazać jej walory, uwielbiam te połyskującą złot nitkę.
UsuńRewelacyjna! Też mam ochotę od jakiegoś czasu wydziergać taką podwójną czapkę,...mam nadzieję że zdążę przed końcem zimy☺
OdpowiedzUsuńBasiu, musisz szybko dziergać, bo idą znów mrozy. Dziękuję za odwiedziny.
UsuńSuper czapka w pieknych kolorach. Jak zwykle podziwiam pracę :)
OdpowiedzUsuńCzapa cudna, mierzyłam i widziałam. Mięciutka, smakowicie wiśniowa i bardzo cieplutka, do tego cudnie błyszczy jakby zmrożona, czy świąteczna.. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękna czapka, jak zwykle perfekcyjne wykonanie. Od dawna jestem fanką Twoich wyrobów i mam pytanie: czytałam, że wykonałaś wiele prac z włóczki Luna Liloppi. Aktualnie po raz pierwszy mam tę włóczkę na drutach, dziergam chustę i mam spostrzeżenia, że jest ona bardzo ostra. Do tej pory dziergałam tylko z estońskich Artistic Yarn, które w porównaniu z Luną są wręcz mięciutkie. Twoje wyroby z Luny są przepiękne, robisz coś, aby tak nie gryzły? Czy zmiękną w praniu i użytkowaniu? Boję się że klientka będzie niezadowolona, choć to ona wybrała włóczkę, przez internet...
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie za miłe słowa, cieszę się, że podobają ci się moje prace. Luna po praniu robi się puszysta i nieco mięknie. Ja ją uwielbiam, ale jeśli chodzi o "gryzienie" to jest sprawa indywidualna, dla mnie jest przyjemna i noszę ją nawet na gołe ciało. Nowa jest pokryta olejem przędzalniczym, ale dzięki temu w trakcie roboty nie rwie się. Przy pierwszym praniu woda jest po prostu jak błoto. Pozdrawiam.
UsuńDziękuję, mam nadzieję, że pomoże pranie
UsuńWspaniała czapka :-) Wzór dobrałaś idealnie pasujący do niteczki - bardzo mi się podoba twoja nowa czapka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jaka śliczna czapeczka! Ta błyszcząca nitka dodaje uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)